Songtext zu Wypad
Cały ruski rok wciąż haruję tak jak koń w magazynie
Wstaję pięta dwie, bułkę z masłem sobie zjem, kaca zmyję
Dziesięć dni urlopu biorę sobie raz do roku, aby nie oszaleć i
Pakuję manatki, trochę wódki i sałatki, potem zatrzaskuję drzwi
Dziś jedziemy z kolegami na Mazury
Łowić ryby, wyrywać laski, potem w góry
Dziś jedziemy z kolegami pod namioty
Wypić piwko, palić skręty do soboty
Palimy gumę i ładujemy laski trzy na tył fury
Panny cieszą się, biorę jedną, kumpel dwie i na Mazury
A autach nie ma klimy, ale dobrze się bawimy, panny rozbierają się
Choć łapie mnie policja, to za mandat płaci Krystian, a więc nie przejmuję się
Dziś jedziemy z kolegami na Mazury
Łowić ryby, wyrywać laski, potem w góry
Dziś jedziemy z kolegami pod namioty
Wypić piwko, palić skręty do soboty
Ich troje - Wypad Songtext
zu Wypad von Ich troje - Wypad Lyrics Ich troje - Wypad Lied Ich troje - Wypad Text Wypad Ich troje Wypad LiedtextNoch keine Übersetzung vorhanden.
Video zum Wypad
▶
▶