2T4 - W górę do Bozi Text

Songtext zu W górę do Bozi

[1 ZWROTKA]
Aduś to świnia, kawał skuwrysyna
Mordalarm, suki lecą po szynach
Sterczy mi kita, cipa rozbita
Aduś kosmita, inna galaktyka
Mokra dziewczynka, suka tatusia
Kocha objabeć jak szybko druta
Nie widzi mamusia ma psychiczny problem
A [?] wam i tak nie pomoże
Buuu i po kuwrach nożem
Na spaniu wjeżdżam i duszą się sosem
W kimonie jadę kosałką po mordzie
Zwalniam im słońce aż zjabią się w spodnie

Wstrzymuje oddech, koko na pace
Pod siedzeniem pasażera jest przyjaciel
Lecę na ladzie, mocniej niż szatan
W rap biznes wpadam wyjabeć mu krawat

[PRZEJŚCIE]
Nie czuje strachu, nie czuje uczuć
Serce mam z lodu zamrożone nie da się odkuć
Czuję pod palcem cyngiel, blisko mam do spustu
Wciśnę i będzie koniec, puf puf

[REFREN]
Pan mym pasterzem, nie brak mi niczego
Kuwry detonuje, bomby w plecaku, naciskam na guzik
I wypiedroli mnie razem z nimi, jabeny plastik, w górę do Bozi
Pan mym pasterzem, nie brak mi niczego

[2 ZWROTKA]
Dziś poczuj smak śmierci w ustach kuwro
Na twoją banię ostatni poemat
Na spaniu wjabie ci klozapol kuwro
I wchodzę na insta jak zacznie trzepać
Je, je, rozjabeny schemat, ide swym planem Anioł nawołuje
Zmień tor bo na twojej drodze czekają ci których od zawsze nie akceptujesz
Bu, bu, kuwry detonuje, bomby w plecaku, naciskam na guzik
I wypiedroli mnie razem z nimi, jabeny plastik, w górę do Bozi
Buuu i chnja do mordy, dostaną wszyskie jabene kuwriska
Mówi pan tik tak, halo policja, komenda nasza - bomba już tam tyka
Klik klak, zero trzy dwa, południowa Polska - fabryka bandytów
Zaczynasz temat a nie wiesz jak skończyć
To zamknij już mordę i lepiej nic nie mów
Hehehe, no kuwra zobaczysz, nikt [?]
Jak będzie trzeba to wjadę z maczetą
I jabeć kuwriskie kuwry po bębnach

[REFREN]
Pan mym pasterzem, nie brak mi niczego
Kuwry detonuje, bomby w plecaku naciskam na guzik
I wypiedroli mnie razem z nimi, jabeny plastik, w górę do Bozi
Pan mym pasterzem, nie brak mi niczego

[3 ZWROTKA]
Boli me serce, bo jestem wulgarny
Inaczej nie umum, chce być delikatny
Jak byłem mały mama mi mówiła “Aduś nie slusaj bo jesteś normalny”
Hahahahahaha….. niestety niestety niestety
Brałem poprawkę na tatę i mamę bo oboje trochę byli pojabeni
Uwarunkowane wychowanie dziecka
Potrzeb których w stanie nie byli spełniać
Hehehe, mówili że berza, dziś kuwro na luzie Aduś to pewniak
Kiedyś na chlewiku, na dębie spał pedał
Wujek zszedł sam i nożem go rozjabeł
I tak ukształtował się mój ideał
Szybko i krótko kuwriska jabeć

[PRZEJŚCIE]
Nie czuje strachu, nie czuje uczuć
Serce mam z lodu zamrożone nie da się odkuć
Czuję pod palcem cyngiel, blisko mam do spustu
Wciśnę i będzie koniec, puf puf

[REFREN]
Pan mym pasterzem, nie brak mi niczego
Kuwry detonuje, bomby w plecaku, naciskam na guzik
I wypiedroli mnie razem z nimi, jabeny plastik, w górę do Bozi
Pan mym pasterzem, nie brak mi niczego
 

2T4 - W górę do Bozi Songtext

zu W górę do Bozi von 2T4 - W górę do Bozi Lyrics 2T4 - W górę do Bozi Text 2T4 - W górę do Bozi Tekst piosenki W górę do Bozi 2T4 W górę do Bozi Liedtext

Noch keine Übersetzung vorhanden.