Profesor Smok x Kazet feat. Słoń, Sarius - Król smok Text

Songtext zu Król smok


[Profesor Smok]
Dekadę z okładem się czułem jak śmieć,
Nie będę tu szukał metafor, Grunwaldzkie pato,
Nie że bandyci- prędzej menelskie ładowanie alko.
Schizy tak ciężkie że usiadły na łeb,
I aż mi nockę zerwały.
Jak masz się za gówno, to każda impreza Cię spycha,
W stronę zagłady. Poprzez napady szału,
Chciałem tu poczuć w końcu cokolwiek innego;
Każda dziura w szafie, drzazga w ręku,
Była owocem silnego poczucia że nic mnie nie czeka,
Marnuję powietrze i nie mam żadnej wartości na stałego[?]
Każdy specyfik od zmian świadomości.

Łamane w piątek/świątek,
Imieniny kogo? Urodziny brata,
Połowa domu śmierdzi jak żul,
Tak pewnego dnia do mnie mówi matka.

[Sarius]
Totalna porażka, w nocy i za dnia,
Dawałem w [?] jak [?] siadło za bardzo,
Wymówek na całą płytę by było,
Przestawałem rzadko
Mówili że może to rozwód starych,
Może uraz głowy jak byłem mały?
Maska rapera zasłaniała chłopca
Który do siebie czuł wiecznie nienawiść.
Złochemia mózgu- mówił psychiatra,
Napady smutku, ataki lęków.
Po latach na celu, to wszystko układać,
Bez używek, leków.

[refren]

Panie pacjent, potrzebuję więcej prochów na kolację,
Bo od fochów tych demonów już nie zasnę,
Wokół w szczerym polu słyszę kuropatwę,
I pytanie- jak się w ogóle tu znalazłem?
Czy ten topór w mojej dłoni jest naprawdę?
Potrzebuję więcej mroku w tym obrazie,
Nie przytulę Bogów bo jestem nim sam też
I ze sobą gadam jak lekarz i pacjent.

[Słoń]
Synapsy w mózgu spalone jak Deadpool i Krueger,
Zatkany kluber na backstage'u w klubie,
Gdy mówię to język zwinięty mam w supeł
I z trudem coś łapię jak popsuty router.
Diabelski łupież, demony nad ranem.
Taxiarz odmawia mi kursu- odjechał.
Rzygam gdzieś w bramie, oparty o ścianę,
Na której ktoś napisał że Boga nie ma.
Tryb autozniszczenia, konsekwencje jabeć,
Do kubka leję wódy na dwa palce,
Wyłączam telefon bo dzwoni kobieta,
Z prochu powstałem i proch mam w samarce.
Miejskie atrakcje, używki, kłamstwa,
Tabletka w kształcie domino na dłoni,
Kolega ostrzega że mocna jest dawka,
Więc zarzucam pół i pędzę jak Colin McRae,
Aż w końcu siada mi łeb,
Samopoczucie jak najgorszy śmieć.
I teraz mi dziwnie gdy piszę ten tekst,
Bo gdybym nie przestał to pewnie bym zdechł.
Ty pewnie też wiesz i podskórnie czujesz,
Nie muszę mordo prywatnie Cię znać,
że jeśli odkręcisz za mocno ten kurek,
To sam się utopisz w tym gównie bez dna.
Wspomnienia, flashbacki z wojny,
Wokoło ludzie, przedstawia mi strzała,
Szczękościsk i gały wyjabene z orbit,
Wszystko się cofa, na bar puszczam pawia
Zabawa jak chnj, lecz odpuszczam mordo,
Bo poza poryciem chcę z życia coś mieć.
Nie będę Ci gadać jak szkolny psycholog,
Pozdrawiam, i tak kuwra zrobisz co chcesz.

[refren]
Panie pacjent, potrzebuję więcej prochów na kolację,
Bo od fochów tych demonów już nie zasnę,
Wokół w szczerym polu słyszę kuropatwę,
I pytanie- jak się w ogóle tu znalazłem?
Czy ten topór w mojej dłoni jest naprawdę?
Potrzebuję więcej mroku w tym obrazie,
Nie przytulę Bogów bo jestem nim też
I ze sobą gadam jak lekarz i pacjent.

Słoń, Sarius & Profesor Smok x Kazet - Król smok Songtext

zu Król smok von Profesor Smok x Kazet - Król smok ft. Słoń, Sarius Lyrics Profesor Smok x Kazet & Słoń, Sarius - Król smok Lied Profesor Smok x Kazet - Król smok ft. Słoń, Sarius Text Król smok Profesor Smok x Kazet Król smok Liedtext

Noch keine Übersetzung vorhanden. Musik-Video-Miniaturansicht zu Król smok Songtext von Profesor Smok x Kazet feat. Słoń, Sarius

Król smok Songtext von Profesor Smok x Kazet feat. Słoń, Sarius


Andere Songtexte und Deutsche Übersetzungen

von Profesor Smok,Kazet,Słoń, Sarius

Beliebt Lyrics

CAMEL - Air Born Songtext

CAMEL - Air Born

Songtext & Übersetzung

Beliebt Neu Songtexte